Po sześciu latach, Bayer znów gościł na losowaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów, do której awansował bezpośrednio, dzięki wicemistrzostwu Niemiec. Zadowolony z powrotu na piłkarskie salony, jak i losowania, jest między innymi Wolfgang Holzhauser, prezes Bayeru, który był obecny w Monaco na uroczystości.
– Przede wszystkim jestem zadowolony z atmosfery, jaka tutaj panuje. Chcemy w tym towarzystwie zostać jak najdłużej. Trafiliśmy do bardzo ciekawej grupy, z której myślę zadowoleni są nasi fani. Zadanie awansu będzie trudne, ale nie niemożliwe – tłumaczy Holzhauser.
– Nie jest to łatwa grupa. Wizyty u rywali będą przyjemne, ale gra z nimi będzie trudna. Chelsea i Valencia, to na pewno nie są obce drużyny. Natomiast z Genk graliśmy w okresie przygotowawczym (Bayer wygrał tamte spotkanie 4:1 – przyp. red.) – mówi trener Bayeru, Robin Dutt.
Z losowania zadowolony jest Simon Rolfes, który wierzy w awans do kolejnej rundy. – To jest bardzo dobra grupa. Mamy ciekawych przeciwników. Naszym celem jest zakwalifikowanie się do fazy pucharowej – przekonuje kapitan Bayeru.