Po słabym spotkaniu, Bayer rzutem na taśmę wygrał z Arisem Saloniki 1:0, po bramce najlepszego strzelca ?Aspiryn” w tym sezonie, Arturo Vidala. Ten gol przybliżył Bayer do awansu do kolejnej rundy, mimo tego że przez całe spotkanie nie zanosiło się na ostateczny triumf Bayeru.
Już na początku meczu, dwa groźne kontrataki przeprowadzili piłkarze gości, ale dośrodkowania pewnie wyłapywał Rene Adler. Po nerwowym początku, ?Aptekarze” próbowali długo utrzymywać się przy piłce, ale nie potrafili nawet zbliżyć się pod szczelnie strzeżone pole karne Arisu.
W 25 minucie, na 30 metrze piłka przypadkowo znalazło się przy Arturo Vidalu, który huknął z całej siły – niestety jego strzał odbił się od poprzeczki. W 29 minucie rzut wolny wykonywał Aris, a konkretnie Koke, jednak piłka minimalnie minęła prawy słupek bramki Adlera.
Po okresie gry z wieloma faulami i walką o dominację w środku pola, dopiero w 41 minucie groźnym strzałem popisał się Burak Kaplan, jednak jego lob był minimalnie niecelny. Chwilę później rzut rożny miał Aris. Adler piłkę wypiąstkował przed pole karne, a tam na natychmiastowe uderzenie zdecydował się Toja, jednak nasz bramkarz popisał się udaną interwencją.
Po słabej pierwszej części w wykonaniu Bayeru, trener Heynckes nie czekał długo ze zmianami i od 46 minuty do gry od razu delegował Erena Derdiyoka i Simona Rolfesa, w miejsce Jorgensena i Bendera. W 49 minucie ładnie na lewej stronie pokazał się aktywny w tym meczu Burak Kaplan, jednak jego dośrodkowanie padło łupem bramkarza.
Goście świetną okazję stworzyli sobie moment później, gdy pojedynek sam na sam z Adlerem przegrał Javito. W 60 minucie oko w oko z naszym golkiperem stanął tym razem Toni Calvo, jednak i tym razem Adler był górą.
W 63 minucie na boisku w miejsce Kaplana pojawił się ten, który ostatnio najbardziej rozczarowuje fanów ?Aspiryn”, Tranquillo Barnetta. W 68 minucie dobrym dośrodkowaniem popisał się Michal Kadlec, ale Patrick Helmes w dogodnej sytuacji główkował wysoko nad bramką.
Wprowadzony Barnetta dobrze pokazał się w 72 minucie, gdy niepilnowany na lewej stronie wbiegł w pole karne, oddał strzał, Sifakis odbił piłkę przed siebie, jednak przy biernej postawie napastników Bayeru, obrona Arisu wybiła piłkę na rzut rożny. Chwilę później z kontrą wyszedł Aris, futbolówka przypadkowo znalazła się pod nogami Javito, a ten z pierwszej piłki uderzył, jednak na nasze szczęście minimalnie nad bramką.
Gdy wydawało się, że mecz tych drużyn znów zakończy się bezbramkowym remisem, po akcji Sidneya Sama, w zamieszaniu w polu karnym odnalazł się Arturo Vidal, który umieszczając piłkę w siatce zapewnił zwycięstwo Bayerowi nad Arisem oraz utrzymanie fotelu lidera grupy B.