Pomimo zamknięcia zimowego okna transferowego, temat przyszłości Floriana Wirtza wciąż budzi duże emocje wśród fanów i ekspertów piłkarskich. Chociaż czołowe kluby Europy wciąż liczą na pozyskanie młodej gwiazdy, Bayer Leverkusen pozostaje spokojny i pewny swojej sytuacji. Ostatnie wypowiedzi samego piłkarza oraz dyrektora generalnego klubu wskazują na możliwość przedłużenia jego kontraktu, który obowiązuje do 2027 roku.
Wirtz, który w obecnym sezonie pokazuje swoje ogromne umiejętności, udzielił wywiadu w magazynie Werkself, w którym podzielił się swoimi przemyśleniami na temat swojej przyszłości. Kiedy zapytano go o możliwość przedłużenia umowy, odpowiedział z wyczekiwaną dwuznacznością: – W pewnym momencie coś przeczytasz i wtedy będziesz wiedział. Cóż, w tej chwili gram w piłkę nożną i to wszystko, co się ze mną dzieje w tej sprawie.
Piłkarz nie ukrywał także swoich ambitnych planów na ten sezon, podkreślając, że zespół chce wyciągnąć jak najwięcej z nadchodzących rozgrywek i osiągnąć więcej niż w poprzednim roku.
Jego słowa są zgodne z wypowiedziami Simona Rolfesa, dyrektora generalnego Bayeru Leverkusen, który w wywiadzie dla NTV zapewnił, że klub nie martwi się o przyszłość swojego zawodnika. – Jestem spokojny. Ma jeszcze ważny kontrakt, od lat jesteśmy z nim w bliskim kontakcie we wszystkich sprawach i wierzę, że Bayer 04 jest dla niego dobrym miejscem, aby kontynuować rozwój swojej kariery – powiedział Rolfes.
Trener Xabi Alonso, który również odniósł się do sytuacji Wirtza, zaznaczył, że dla klubu i piłkarza priorytetem jest koncentracja na bieżących rozgrywkach. – Pozostajemy skoncentrowani. Flo dobrze się bawi, chce tu zostać i rozwijać się. Jego otoczenie jest przejrzyste, co pomoże mu podjąć właściwą decyzję – stwierdził Hiszpan.
Jednak przyszłość Wirtza to nie jedyny temat, który wzbudza emocje w Leverkusen. Krążą plotki na temat odejścia Jonathana Taha, a sam Alonso unikał wypowiedzi na temat własnej przyszłości, podkreślając, że jego pełna uwaga skierowana jest na nadchodzący mecz z Bayernem Monachium.
Choć temat transferów w Bayerze jest wciąż żywy, zarówno klub, jak i piłkarz starają się skupić na celach sportowych i przyszłości drużyny, nie dając się ponieść spekulacjom.
