Na dzisiejszy mecz czekają wszyscy kibice Leverkusen. To jeden z tych dni, w którym przekonamy się, czy Bayer faktycznie jest już drużyną gotową powalczyć (póki co) o wicemistrzostwo Niemiec. Borussia Dortmund po nierównej rundzie jesiennej, wiosną wystartowała jak z armaty. Ale i Aptekarze, jak na razie, nie spisują się najgorzej. Wielkie widowisko na BayArenie mamy dziś zagwarantowane.

Obie drużyny dzieli jeden punkt w tabeli Bundesligi. Trudno już będzie w tym roku wydrzeć mistrzostwo Bayernowi Monachium, więc być może właśnie między dzisiejszymi rywalami rozegra się walka o wicemistrzostwo Niemiec. Zaszczytne, dające bezpośredni awans do Ligi Mistrzów, niemałe pieniądze i przede wszystkim prestiż.

To także wielki sprawdzian dla Samiego Hyypi i Saschy Lewandowskiego. Jesienią, gdy Bayer u progu sezonu dopiero szukał formy, mistrz Niemiec rozniósł nas na swoim stadionie aż 3:0. Ale najbliższa historia pamięta także zwycięstwa naszej drużyny. Między innymi, gdy w latach 2005-2007, Bayer wygrał cztery kolejne mecze.

Po tamtej serii było już gorzej. W kolejnych 11 meczach byliśmy świadkami czterech remisów, jednego zwycięstwa ekipy z Leverkusen i aż sześciu porażek. Nadzieją na sukces są właśnie wspomniani trenerzy Bayeru, którzy w tym sezonie potrafili mobilizować zespół na starcia z największymi rywalami. Aspiryny pokonały już w tych rozgrywkach Bayern Monachium, Schalke 04 Gelsenkirchen, HSV Hamburg, Werder Bremen, czy niedawno Eintracht Frankfurt.

Ten mecz, to przede wszystkim także spotkanie dwóch podobnych filozofii budowania zespołu. Składy oparte na młodych piłkarzach, z kilkoma doświadczonymi zawodnikami, a także pokazywanie siły niemieckiego futbolu w stawianiu na piłkarzy z tego kraju.

Mecz ten elektryzuje nie tylko kibiców w Niemczech, ale także, z wiadomych powodów, także polskich fanów. W kadrach obu drużyn ujrzymy dziś pięciu reprezentantów Polski, z czego aż czterech powinno wyjść na murawę od pierwszej minuty.

Szykują nam się ciekawe, bezpośrednie rywalizacje pomiędzy poszczególnymi piłkarzami: bramkarzami obu drużyn, ofensywnie nastawionym bocznym obrońcom, środkowych pomocnikach – w tym parze bliźniaków: Larsowi i Svenowi Benderom, ofensywnym pomocnikom – wszyscy narodowości niemieckiej i przede wszystkim walczącym o tytuł króla strzelców napastnikom: Stefanowi Kiesslingowi i Robertowi Lewandowskiemu.

Dla Kiesslinga, to kolejna szansa na 100 bramkę w Bundeslidze. Ma ją okazję strzelić w swoim ukochanym miejscu – na BayArenie. Na stadionie, na którym Bayer nie przegrał żadnego meczu w tym sezonie.

Miejmy nadzieję, że niepokonany pozostanie także i dzisiaj, i później jak najdłużej. O 17.30 rozpoczyna się w Leverkusen wielkie piłkarskie święto Bundesligi. Próba charakterów, gra nerwów i zapewne piękna ofensywna piłka.

Oby skuteczniejsza w wykonaniu gospodarzy, Bayeru 04 Leverkusen.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!