Dyrektor sportowy Rudi Voller odpowiada na pytania odnośnie aktualnej sytuacji w klubie.
Panie Voller, w Bayerze na ławce zasiada Robin Dutt. Odnośnie jego osoby cały czas jest prowadzona dyskusja, która odżyje po niepowodzeniu z Mainz?
Voller: Zdawaliśmy sobie sprawę z fali krytyki po meczu z Norymbergą 0:3. Ale zdecydowaliśmy się to przetrzymać. Nie jesteśmy klubem, który co chwila zmienia decyzję. Jesteśmy przekonani co do pracy Robina.
Jak ocenialiście trenera przed rozpoczęciem pracy?
Voller: Był zdeterminowany kiedy objął stanowisko. Chciał pokazać: Bayer dał mi szansę, teraz muszę się pokazać i zbudować coś na lata.
Dlaczego było aż tak źle w pierwszej rundzie?
Voller: Oczywiście byliśmy niezadowoleni. Ale zdawaliśmy sobie sprawę, że utrzymanie 2 miejsca będzie trudne. Straciliśmy Renato Augusto i Vidala. Augusto złapał wcześnie kontuzje, a Vidala musieliśmy sprzedać. Dostaliśmy za niego prawie 13 mln euro – a miał tylko rok kontraktu. Nie mieliśmy wyjścia. Ale wyjazd Vidala ma duży wpływ na naszą grę. Stwarzamy zbyt mało sytuacji. To nasz największy problem.
Jakie nadzieje na rundę rewanżową?
Voller: Oczekuję, że zespół pokaże fanom zaangażowanie. Wciąż mamy szansę, aby zakwalifikować się do Ligi Mistrzów, co jest naszym celem. Trzeba też dodać, że mimo kłopotów jesteśmy w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Wszyscy mówią o Barcelonie. Jak można się koncentrować na Mainz?
Voller: To szalone, co się dzieje. Każdy chce bilety. Moglibyśmy wypełnić stadion 3 razy. Ale w oczekiwaniu na Messiego i Barcelonę, nie można nam zapomnieć o codzienności. Tak jak 8 innych zespołów chcemy zagrać w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
To ostatnia runda Michaela Ballacka. Jakie oczekiwania wobec niego?
Voller: Mam nadzieję, że nie będzie miał kontuzji. To podstawa. Wtedy na pewno zagra wiele dobrych gier. Da z siebie wszystko, aż do ostatniego meczu.
Będziecie aktywni na rynku transferowym?
Voller: Musimy zobaczyć, jak szybko wrócą Augusto, Sam czy Barnetta. Jeśli zobaczymy, że to niezbędne – zareagujemy.
Dymitar Berbatov i jego pewny powrót do Leverkusen latem?
Voller: To nie prawda. Oczywiście, pamiętamy o Berbatovie, ale tylko przez koleżeńskie stosunki. Ale to nie jest dla nas żaden temat. Po za tym Manchester United ma wykorzystać opcję w kontrakcie.
Wolfgang Holzhauser kończy pracę w 2014 roku. Pan ma kontrakt do 2017. Czy zastąpi Pan Holzhausera?
Voller: Pracuję jako dyrektor sportowy i to jest praca rozległa i ważna. Wolfgang prowadzi klub. Mam nadzieję, że przemyśli swoją decyzję i zostanie dłużej niż do 2014 roku.