Los nie oszczędza kibiców Bayeru Leverkusen; ledwie zdążyliśmy ucieszyć się z powrotu Ömera Topraka do pierwszego składu podczas ostatniego meczu z HSV, gdy nagle gruchnęła wiadomość, że po starciu z Pierre-Michelem Lasoggą w końcówce spotkania turecki obrońca znów wypada na skutek kontuzji.

Toprak zerwał mięsień w lewym udzie. Dość podatny na urazy zawodnik to filar defensywy Aptekarzy, którzy radzili sobie wyjątkowo marnie w obronie podczas ostatnich trzech tygodni, gdy wicekapitan wracał do zdrowia.

Kontuzja reprezentanta Turcji to kolejny argument w rękach przeciwników Rogera Schmidta, którzy zarzucają mu nadmierne eksploatowanie zawodników, zwłaszcza w obliczu grania co trzy-cztery dni na przestrzeni ostatniego miesiąca.

Ömerowi wypada życzyć jak najszybszego powrotu do zdrowia, a Schmidtowi, o którym ostatnio pisze się niemal wyłącznie w kontekście rychłego wylotu z Leverkusen, zdolności takiego zestawienia defensywy na najbliższe spotkania z Villarrealem i Stuttgartem, by nieobecność zawodnika, który „gdy jest zdrowy, nie musi martwić się o miejsce w składzie” (Jonas Boldt) nie była nadto odczuwalna. Co może okazać się zadaniem z gatunku ekstremalnie trudnych, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że na oba mecze trzeba będzie szukać zastępstwa również na prawą obronę (Jedvaj wykartkowany, Hilbert z kontuzją)… A Sebastian Boenisch, który na prawym boku mógłby zagrać, w tym sezonie wskutek urazu na boiskach Bundesligi już się nie pojawi. Jak nie urok to…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!