Gonzalo Castro i Simon Rolfes powrócili do treningu z pełnym obciążeniem. Obaj będą mogli wziąć udział w najbliższym spotkaniu Bundesligi z Hannoverem 96 (22. listopada) i znacznie zwiększą liczbę opcji w obsadzie środka pola.
Simon Rolfes był wyłączony z gry od drugiej kolejki Bundesligi, gdy w meczu z Herthą Berlin doznał urazu stawu skokowego, będącego konsekwencją pojedynku z zawodnikiem stołecznej drużyny, Peterem Niemeyerem. Niemeyer po spotkaniu telefonicznie przeprosił kapitana Bayeru. Były pomocnik reprezentacji Niemiec musiał przejść wielotygodniową rehabilitację, by po usunięciu śruby z kontuzjowanego stawu skokowego małymi krokami wracać do treningów z drużyną. Najbliższe miesiące będą dla Rolfesa bardzo istotne, jego kontrakt wygasa bowiem po obecnym sezonie. Jeśli ma zostać przedłużony, Simon będzie musiał potwierdzić przydatność dla drużyny dobrymi występami na boisku.
Gonzalo Castro z kolei wypadł ze składu Aptekarzy po przegranym wysoko meczu z VfL Wolfsburg. – Opuściłem siedem gier [w Bundeslidze – red.], tak dużo, jak jeszcze nigdy – powiedział zawodnik. – To bolesne, gdy widzisz jak koledzy pakują torby, a ty musisz jeszcze pracować na siłowni. Pauza po urazie uda miała trwać znacznie krócej, ale tuż przed sygnalizowanym kilka tygodni temu powrotem pomocnika na boisko, kontuzja odnowiła się. Castro od niedawna stopniowo wracał do treningów, by wreszcie odzyskać pełnię zdrowia.
Obaj zawodnicy będą mogli zagrać dla Bayeru już w przyszły wtorek, podczas spotkania towarzyskiego. Rywal Aptekarzy nie jest jeszcze znany.