Bayer przegrał na Stamford Bridge z Chelsea Londyn 2:0, na inaugurację rozgrywek fazy grupowej Ligi Mistrzów. Nasi piłkarze nie byli jednak tłem dla utytułowanej drużyny i mieli także swoje okazje do zdobycia bramki. Klasę pokazali kibice, którzy przez cały mecz, a także po jego zakończeniu, dopingowali Bayer.
Mecz rozpoczął się od bardzo mocnego akcentu. Obie drużyny już po trzech minutach trafiły do bramki, ale arbiter Lannoy słusznie goli nie uznał, doszukując się w przypadku bramki Rolfesa wcześniejszego faulu Topraka; natomiast przy golu Torresa, uwagę Leno absorbował Meireles, będący na pozycji spalonej.
Obaj trenerzy zaskoczyli wszystkich decyzjami personalnymi w centrum pomocy. Villas-Boas posadził bowiem na ławce Franka Lamparda, natomiast Robin Dutt niespodziewanie posłał do boju byłego gracza Chelsea, Michaela Ballacka, na którego nie stawiał na początku sezonu.
Z minuty na minutę zaczęła być widoczna na boisku przewaga Chelsea. Bayer natomiast spokojnie czyhał na swojej połowie, aby wyjść z groźną kontrą. Ta taktyka jednak nie do końca się sprawdziła, bo rywale mieli kilka okazji do zdobycia gola. W ich ekipie aktywna była trójka najbardziej wysuniętych zawodników: Mata, Torres i Sturridge. W bramce świetnie spisywał się jednak, jeden z kilku debiutujących w Lidze Mistrzów piłkarzy Bayeru, Bernd Leno.
Bayer, głównie w pierwszej połowie, miał sporo rzutów wolnych, z których jednak nie potrafił stworzyć realnego zagrożenia pod bramką Petra Cecha, gdyż dośrodkowania przeważnie były zbyt lekkie i padały łupem obrońców Chelsea. Natomiast po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego, Ballack trafił prosto w mur. Pod koniec pierwszej połowy, Chelsea praktycznie już nie schodziła z połowy Bayeru, a groźnie strzelali Sturridge i Ivanovic.
Bramek do przerwy kibice jednak nie oglądali, a od początku drugiej części gry, na boisku zarysowała się niespodziewanie przewaga gości. Niesieni dopingiem swoich kibiców, Aptekarze stworzyli dwie doskonałe sytuacje. Niestety, pojedynki z Cechem przegrali kolejno Ballack i Schurrle.
Obaj trenerzy zaczęli decydować się także na zmiany. W zespole Chelsea na boisku pojawili się doświadczeni Lampard i Anelka, a u Aptekarzy zameldował się Renato Augusto, który zmienił Michaela Ballacka, żegnanego brawami przy zejściu także przez kibiców The Blues.
Wspomniane, niewykorzystane sytuacje przez Bayer, podziałały na gospodarzy jak zimny prysznic. Po chwili Sturridge świetnie główkował w polu karnym, ale jeszcze lepszą paradą popisał się Leno. Niestety, w kolejnej sytuacji był już bez szans. W 67 minucie, po koronkowej akcji kilku piłkarzy Chelsea, Torres zagrał piłkę do Davida Luiza, a ten z narożnika pola karnego technicznym strzałem pokonał golkipera Bayeru.
Po zdobyciu gola, to ciągle angielski zespół częściej przebywał na połowie rywala. Wicemistrz Niemiec próbował jednak groźnie kontrować i po jednej z akcji, bliski umieszczenia piłki w siatce był Kiessling.
Spotkanie, które cały czas było toczone w dobrym, szybkim tempie – dawało się powoli we znaki piłkarzom obu drużyn, przez co na murawie było coraz więcej miejsca. Bramki wyrównującej szukał Robin Dutt, wpuszczając na boisko Derdiyoka. To jednak zawodnicy Chelsea pokazali olbrzymie doświadczenie, długo utrzymując się przy piłce do samego końca. A po jednej z akcji, piłka wpadła do siatki Bayeru po strzale Anelki, lecz sędzia nie uznał już trzeciego gola w tym meczu.
W doliczonym czasie gry, Bayer postawił wszystko na jedną kartę, angażując w ostatni atak większą liczbę piłkarzy. Aptekarze stracili jednak piłkę, goście wyszli z szybką kontrą i Mata ustalił wynik spotkania na 2:0, a Torres zaliczył przy tym trafieniu swoją drugą asystę.
Powrót do Champions League niestety bez punktów. Faworyt grupy pokazał, jak należy grać w tych rozgrywkach, szczególnie w końcówce meczu. Nie mamy się jednak czego wstydzić. Z nadziejami trzeba spoglądać na kolejną kolejkę, w której zmierzymy się z belgijskim Genk, który w drugim meczu naszej grupy bezbramkowo zremisował z Valencią. Wcześniej jednak, Bayer czekają arcyważne mecze w Bundeslidze: z Koln i Bayernem.
Chelsea Londyn – Bayer 04 Leverkusen 2:0 (0:0)
Bramki: David Luiz (67), Mata (90).
Żółte kartki: David Luiz, Torres – Derdiyok, Bender, Castro.
Sędzia: Stephane Lannoy.
Widzów: 35 000.
Składy:
Chelsea: Cech – Bosingwa, Ivanovic, David Luiz (76 Alex), Cole – Mikel, Malouda, Meireles (65 Lampard) – Torres, Sturridge (65 Anelka), Mata.
Bayer 04: Leno – Castro, Reinartz, Toprak, Kadlec – Rolfes, Bender (80 Balitsch), Ballack (66 Renato Augusto), Schurrle, Sam (73 Derdiyok) – Kiessling.