Po przełamaniu i zdobyciu pierwszych ligowych punktów, Aptekarze w 3 kolejce wybierają się do Stuttgartu na pojedynek z miejscową drużyną. Ten mecz będzie wyjątkowy dla golkipera Bayeru, Bernda Leno, który do Leverkusen jest wypożyczony właśnie z ekipy VfB.
W poprzednim sezonie, Bayer bez najmniejszych problemów dwukrotnie (4:2 i 4:1) pokonał najbliższego przeciwnika. Die Schwaben ostatni raz pokonali Bayer w kwietniu minionego roku, właśnie na Mercedes-Benz Arena, gdzie teraz dojdzie do potyczki.
Podopieczni Bruno Labbadii, byłego trenera Bayeru, przystąpili do tego sezonu z nadziejami na awans do europejskich pucharów, czego nie udało się uzyskać w poprzednich rozgrywkach, gdy drużyna w pewnym momencie była w poważnym kryzysie i długo znajdowała się w strefie spadkowej. Zespół ten, poza Leno, opuścili w trwającym okienku transferowym przede wszystkim Marica i Trasch. Drużynę wzmocnili za to szerzej nieznani Kvist i Maza, którzy podobnie jak cały zespół, dobrze zaprezentowali się w pierwszych meczach tego sezonu.
Drużyna Stuttgartu wygrała przede wszystkim z Schalke 3:0. Ponadto, zremisowała z pogromcami Bayernu Monachium w 1 kolejce z M’gladbach, a także awansowała do kolejnej rundy Pucharu Niemiec. Do drużyny z wypożyczenia w Norymbergi wrócił utalentowany Schieber, lecz na początku sezonu musi leczyć kontuzję.
Zupełnie inaczej rozgrywki rozpoczął nasz zespół, który po fatalnym falstarcie, przed tygodniem zdobył pierwsze trzy ligowe punkty wygrywając rzutem na taśmę z Werderem. Nowy trener Robin Dutt, jak na razie, ciągle szuka najsilniejszego składu. Najwięcej dylematów sprawia mu z pewnością obsada pozycji napastnika, gdyż zarówno Derdiyok jak i Kiessling, nie zachwycali do tej pory skutecznością.
Mecz w Stuttgarcie da nam kolejną odpowiedź na pytania dotyczące formy naszego zespołu. Szansa na pierwszy wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie jest na pewno spora. Wicemistrzostwo Niemiec zobowiązuje do lepszej gry i przede wszystkim cenniejszych wyników. Liga Mistrzów zbliża się wielkimi krokami, więc Aptekarze muszą uczyć się koncentracji przez pełne 90 minut, czego brakowało w przegranych wcześniej spotkaniach.
