Jak ujawnili dziennikarze niemieckiego Kickera, kontrakt podpisany przez Bayer Leverkusen z Samim Hyypią zawierał klauzulę automatycznego przedłużenia o rok, jeśli zespół Aptekarzy na koniec sezonu 2013/14 zajmie miejsce w pierwszej czwórce Bundesligi.
Hyypiä pozostaje na liście płac klubu z Leverkusen do czerwca 2014 roku, choć z powodu kiepskich wyników drużyny i braku widoków na poprawę został przedwcześnie zwolniony. Drużynę przejął Sascha Lewandowski, któremu zarząd postawił podobny cel jak poprzednikowi – zajęcie miejsca dającego udział przynajmniej w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów 2014/15.
Prawdopodobnie jeśli Lewandowskiemu uda się zająć 4. miejsce, kontrakt Hyypii ulegnie automatycznemu przedłużeniu o rok, to zaś może doprowadzić do kuriozalnej sytuacji, w której przez cały kolejny sezon trzeba będzie wypłacać fińskiemu eks-trenerowi wynagrodzenie.