Bayer Leverkusen ma już za sobą pierwszy sparing przed nowym sezonem. Na Mechatronik-Arena w Großaspach podopieczni Rogera Schmidta ulegli 0-1 gospodarzom – trzecioligowemu Sonnenhof. Niestety, meczu nie dało się nigdzie obejrzeć, jesteśmy więc zmuszeni zawierzyć relacjom niemieckiej prasy.
A ta wspomina przede wszystkim o nieludzkich warunkach do gry w piłkę. Spotkanie zostało rozegrane o 14:00, przy pełnym słońcu i temperaturze sięgającej 38 stopni Celsjusza. Aptekarze przystąpili do meczu mając za sobą raptem trzy treningi. Zaczynający szybciej sezon trzecioligowcy już dwa tygodnie temu rozpoczęli swoje przygotowania.
Mimo wszystko to Bayer miał w pierwszej połowie więcej szans na zdobycie bramki. Roger Schmidt posłał do boju najlepszą jedenastkę, jaką miał do dyspozycji – bez urlopowiczów (Hakan Calhanoglu, Heung-Min Son, Julian Brandt, Bernd Leno) oraz kontuzjowanych Kyriakosa Papadopoulosa i Robbiego Kruse.
W pierwszej połowie na bramkę gospodarzy groźnie uderzali Seung-Woo Ryu, Admir Mehmedi i Stefan Kiessling. Górą z tych pojedynków wychodził jednak bramkarz rywali, Christopher Gäng. Zawodnicy Sonnenhof czekali cierpliwie na swoją szansę i doczekali się jej jeszcze w pierwszej połowie spotkania. Błąd popełnił Christoph Kramer, który stracił piłkę i umożliwił przeciwnikom kontrę. Na gola zamienił ją Pascal Breier (28.).
Po przerwie trener Schmidt wymienił cały skład swej drużyny poza Tinem Jedvajem, który jako jedyny zaliczył pełne 90 minut. Mecz kompletnie stracił tempo, jedyną godną odnotowania okazję na wyrównanie miał Vladlen Yurchenko. Zawodnik, który zdaniem prasy należy do grona Aptekarzy mających niebawem opuścić klub, nie wykorzystał podania grającego w drugiej linii André Ramalho, uderzając ponad bramką.
Piłkarze z Leverkusen nie rzucili wszystkiego na jedną kartę, czemu trudno się dziwić. Z jednej strony był to tylko sparing rozgrywany tuż po rozpoczęciu treningów, z drugiej na przeszkodzie stanęły warunki atmosferyczne. Roger Schmidt: – Oczywiście trzeba wziąć pod obronę zawodników z powodu szalonego upału. Szkoleniowiec dodał jednak: – Zobaczyliśmy, że czeka nas jeszcze wiele pracy. Od dziś zaczęły się prawdziwe przygotowania.
*
Skład Bayeru: Kresic (46. Yelldell) – Hilbert (46. Donati), Toprak (46. Becker), Jedvaj, Wendell (46. Boenisch) – Kramer (46. Boeder), Bender (46. Ramalho) – Bellarabi (46. Henrichs), Mehmedi (46. Frey), Ryu (46. Stafylidis) – Kießling (46. Yurchenko)