W ostatni czwartek na BayArenie pojawili się przedstawiciele DFL i angielskiej firmy Hawk Eye, odpowiedzialnej za wdrażanie technologii wideo mającej ułatwiać sędziom ocenę spornych sytuacji podbramkowych. Tak zwana „Goal-line technology” test próbny przeszła w trakcie sezonu 2013/14 w angielskiej Premier League, była obecna również podczas mistrzostw świata rozgrywanych w zeszłym roku w Brazylii.
Od przyszłego sezonu Torlinientechnik, jak nazywa się tę technologię w Niemczech, obecna będzie również na boiskach Bundesligi. Prace nad instalacją kamer na stadionach mają rozpocząć się za naszą zachodnią granicą już w marcu.
Podczas czwartkowego spotkania klubowy technik Bayeru, Wolfgang Sessman, odpowiedzialny za utrzymanie murawy Georg Schmitz oraz zajmujący się organizacją imprez Stephan Rehm, wraz z technikami Hawk-Eye planowali instalację kamer na stadionie; siedem obiektywów ma obserwować każdą bramkę, by możliwa była ocena, czy w danej sytuacji piłka przekroczyła linię bramkową. Sygnał o ewentualnym golu przekazywany jest do sędziego. Wprowadzenie systemu znanego choćby z tenisowych kortów, choć często postulowane jako konieczne, było powodem licznych kontrowersji, związanych głównie z kosztami jego utrzymania.