Sezon ogórkowy przed Euro? Nie dla Bayeru! W ostatnim tygodniu trochę się wokół drużyny działo, zatem pora nadrobić zaległości i przedstawić przegląd najważniejszych wydarzeń!
Powołania na Euro 2016
Zaczynamy od powołań na Mistrzostwa Europy. Choć Karim Bellarabi i Julian Brandt znaleźli się w szerokiej kadrze Joachima Löwa, jednak nie dane im będzie biegać po francuskich boiskach. Obaj skrzydłowi po zawężeniu grupy do 23 zawodników wypadli z die Mannschaft. Dziwi zwłaszcza pominięcie Bellarabiego, który w końcówce sezonu błyszczał formą, a przecież doświadczenie reprezentacyjne w meczach o punkty ma – debiutował podczas eliminacji.
Można było odnieść podszyte emocjami wrażenie, że niemiecki selekcjoner specjalnie nie przepada za piłkarzami Bayeru, ale warto odnotować, że miejsce w kadrze znalazł Bernd Leno. Wydawało się, że to by było na tyle, jeśli chodzi o niemieckich Aptekarzy na Euro, tymczasem pech Antonio Rüdigera (zerwał więzadła podczas gierki na treningu) nieoczekiwanie okazał się wyjątkowo szczęśliwą okolicznością dla Jonathana Taha. Wobec kontuzji obrońcy AS Roma to właśnie młody zawodnik z Leverkusen będzie jego zastępcą na turnieju!
Oczywiście na Euro wystąpią również Hakan Calhanoglu (Turcja), Tin Jedvaj (Chorwacja), Admir Mehmedi (Szwajcaria) oraz Julian Baumgartlinger (Austria). Ten ostatni oficjalnie jest jeszcze zawodnikiem Mainz.
Tymczasem na drugim końcu świata…
Jeśli nie przeszkadza Wam sypianie w dzień i aktywność w nocy, do tego jesteście fanami futbolu – nie możecie przegapić kolejnej edycji Copa America! Argumenty przemawiające za śledzeniem tego turnieju mimo wściekłych pór transmisji są dwa, a nazywają się Javier Hernandez i Charles Aránguiz. Pierwszy z wymienionych zawodników Bayeru jest w znacznie lepszym humorze po inauguracyjnej serii gier, jako że jego Meksyk ograł Urugwaj 3-1. Nieco słabiej poszło jedenastce Chile, w której występuje Charles. Broniący tytułu Chilijczycy przegrali bowiem 1-2 z Argentyną.
Żegnaj Christoph…
Christoph Kramer wraca na stare śmieci, czyli do Mönchengladbach, na co zanosiło się od kilku dni, jeśli nie wręcz tygodni. Wiadomo – konkurencja w drugiej linii Bayeru jest obecnie nieprzeciętna, a w konfrontacji z Aránguizem, Kamplem czy Benderem, szanse mistrza świata z 2014 roku nie wyglądają najlepiej. Do tego niespecjalnie po drodze Christophowi ze stylem gry preferowanym przez Rogera Schmidta. W składzie Borussii zawodnik, który grał tam przez dwa sezony na wypożyczeniu z Leverkusen (2013-15), ma zastąpić dawnego kolegę z zespołu Źrebaków, Granita Xhakę, który odszedł niedawno do Arsenalu.
Z nowym-starym klubem Kramer podpisał dziś kontrakt obowiązujący do 2021 roku. Bayer ma zainkasować za ten transfer około 15 milionów euro. Christophowi za rok w barwach Aptekarzy wypada podziękować i życzyć mu wszystkiego najlepszego w barwach Źrebaków – a jeśli znów najdzie go chrapka na błyskotliwe podania do wysoko ustawionego bramkarza z połowy boiska, to nie obrazimy się, jeśli wykona jedno lub dwa w meczu z Bayerem.
…i Ömer?
Borussia Dortmund nadal zdaje się snuć plany odnośnie Ömera Topraka. Rudi Völler tanio Turka nie sprzeda, co już zapowiedział, niemniej jeśli BVB wyśle do Leverkusen ciężarówkę gotówki, filar defensywy Bayeru może dostać zielone światło na transfer…
Sprawie Topraka będziemy się jeszcze przyglądać. Jak na razie sytuacja na froncie batalii o gracza, który prawdopodobnie jest jednym z tych nielicznych w karierze Robina Dutta transferów, które może policzyć na palcach jednej ręki jako udane (w 2011 sprowadził go do Leverkusen z Freiburga i była to jedyna dobra rzecz, jaką przysłużył się klubowi znad Renu), zmienia się z dnia na dzień. Raz transfer upada, innym razem spekulacje odżywają.
Wczoraj niemieckie gazety znów dolały oliwy do ognia w dyskusji na temat ewentualnego odejścia Turka, ponieważ ich zdaniem o krok od przejścia do Leverkusen jest inny obrońca, reprezentant Austrii o słowiańsko brzmiącym nazwisku, Aleksandar Dragovic.
Dragovic Aptekarzem?
W kontekście walki o Austriaka znów pada nazwa rywala z Dortmundu, choć wedle wczorajszych doniesień bliżej Aleksandarowi do Leverkusen. W dużym uproszczeniu wygląda to tak, że oba kluby będą miały wkrótce solidnego obrońcę, pytanie tylko, w czyjej koszulce na jesień występować będą Toprak i Dragovic.
Austriak już w styczniu wypowiadał się o chęci transferu do klubu, który będzie szczeblem wyżej w karierze niż jego aktualny pracodawca, Dynamo Kijów. 25-letni defensor miałby kosztować około 15 milionów euro. A tyle Bayer obecnie ma, choćby tylko ze sprzedaży Kramera…
Nowa umowa Rudiego
Niedawno umowę z klubem przedłużył prezes Schade, przyszedł i czas na nowe papiery dla dyrektora sportowego, który w ostatnim czasie wykonuje swoją robotę wyjątkowo dobrze. Zatem news o umowie wiążącej Rudiego Völlera z Bayerem do 2022 roku nie powinien nikogo zmartwić, a wręcz przeciwnie… o ile Rudi pohamuje się nieco z kontrowersyjnymi wypowiedziami, które jednak przydarzają mu się coraz rzadziej.
Nowy sponsor!
Ważna wiadomość: Bayer ma nowego sponsora, który sypnie groszem za miejsce na koszulkach meczowych piłkarzy z BayAreny! To Barmenia, firma ubezpieczeniowa z Wuppertalu, której przedstawiciele podpisali umowę z klubem obowiązującą do 2020 roku.
Nie koniec przyjemności: dotychczasowy sponsor, koreański potentat elektroniczny, LG, płacił Bayerowi rocznie 4,5 miliona euro za reklamę na koszulkach. Barmenia tymczasem, jeśli wierzyć „Rheinische Post”, rocznie przelewać będzie na konto Aptekarzy aż 7,5 miliona euro. Prawie jak urodziny i Gwiazdka w jednym.
Meffert przychodzi, Meffert odchodzi
Jeszcze do niedawna głowiliśmy się, w jaki sposób Roger Schmidt zamierza upchnąć w kadrze kolejnego środkowego pomocnika, wykupionego z Karlsruher SC Jonasa Mefferta, gdy nagle okazało się, że zawodnikiem zainteresowany jest SC Freiburg. Słowo do słowa i Jonas może pakować walizki, tyle że zamiast dalej na północ, do Leverkusen, przeprowadzi się znacznie bliżej dawnego domu, bo do Freiburga. Interes zrobił na tym raczej dobry; w Bayerze na grę nie miałby szans, a Freiburg w przyszłym sezonie występować będzie w Bundeslidze. Powodzenia, Jonas!
