Ostatnia sesja treningowa trwała 90 minut. Niestety cały czas na pełnych obciążeniach nie trenuje René Adler. Zgodnie z przewidywaniami Stefan Kießling, który doznał urazu na piątkowym porannym treningu, trenował normalnie zresztą drużyny.
Po standardowej rozgrzewce zawodnicy zostali podzieleni na grupy, w których toczyła się gra 5 przeciwko 2. Następnie zawodnicy wzięli udział w grze szkolnej na całym boisku, w której dało się dostrzec duże zaangażowanie wszystkich graczy. Nie zabrakło również miejsca na stałe fragmenty gry zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Jupp Heynckes i jego asystent Peter Hermann przerywali trening kilkukrotnie, aby skorygować błędy swoich podopiecznych.
Trening zakończył się rozmową szkoleniowca z zawodnikami. ?Jestem szczęśliwy. Nowi zawodnicy świetnie wkomponowali się w resztę zespołu. Jestem również zadowolony z pracy, jaką wykonali podczas pobytu w Borkum.” – powiedział chwilę po zakończeniu zajęć Jupp Heynckes. Zadowolony był również z pogody, jaka panowała na wyspie z wyjątkiem piątkowego popołudnia, kiedy to mocno padało. ?Przechodzimy do następnego etapu. W środę dołączą do nas Sami Hyypia oraz Arturo Vidal i czeka nas przede wszystkim więcej spotkań sparingowych” – zakończył nowy szkoleniowiec Aptekarzy.
Bayer 04 wyjechał z Borkum w sobotę wieczorem. Noc i większą część niedzieli piłkarze i sztab szkoleniowy spędzą w hotelu znajdującym się w Langenfeld. Już dziś podopieczni Heynckesa rozpoczną udział w Zayton Cup 2009 meczem z marokańskim Wydad Athletic Club o godzinie 20:00.