Po raz kolejny, pierwsza połowa wyszła „Aptekarzom” zdecydowanie lepiej od drugiej. Nasza redakcja, co do ocen dla większości zawodników była zgodna. Najwyżej oceniony został golkiper Bayeru, Rene Adler, a najniższą notę otrzymał Gonzalo Castro.

Rene Adler – 5,5*. Meczu Bayerowi co prawda nie wygrał, ale gdyby nie jego fantastyczne interwencje, jednego punktu na Allianz-Arena by nie było. Po raz kolejny udowadnia, że na przyszłorocznych Mistrzostwach Świata może w reprezentacji odegrać kluczową rolę. Wcześniej liczymy, że skutecznie pomoże kolegom z Bayeru w walce o mistrzostwo Bundesligi.

Daniel Schwaab – 3. Gdyby nie jego błąd przy bramce, to prawdopodobnie ta niegroźna z pozoru akcja Bayernu zostałaby spokojnie przerwana. Jego szczęście w tym, że Kiessling chwilę później wyrównał. Poza tym kolejny bezbarwny występ Daniela.

Gonzalo Castro – 2,5. Całe szczęście, że van Gaal nie miał do dyspozycji Robbena, bo to jego zastąpił Thomas Muller. Młody zawodnik Bayernu niemal przy każdej akcji był niekryty, na szczęście nie potrafił tego należycie wykorzystać. Zadziwiające jest, dlaczego Castro tak często schodził do środka boiska, skoro niemal całą karierę spędził na boku. Bardzo słaby występ naszego obrońcy.

Sami Hyypia i Manuel Friedrich – 4. Bardzo dobry występ naszych środkowych obrońców. Przy bramce nie zawinili, a sami nie popełnili żadnych błędów. Napastnicy Bayernu non stop byli łapani na spalonych, co wystawia tej parze stoperów dobrą notę.

Arturo Vidal – 4,5. Jego podanie przy bramce Kiesslinga to magia. Wreszcie pokazał coś, co najbardziej charakteryzuje zawodników z Ameryki Południowej, czyli nietuzinkowe zagranie. Poza tym jak zawsze waleczny i agresywny, na dodatek skuteczny w odbiorze piłki.

Stefan Reinartz – 3,5. Na razie mecz z Bayernem to za wysoki próg dla młodego zawodnika. Brakowało nam, szczególnie w drugiej połowie, Rolfesa. Tym razem Reinartz był niestety bardzo niewidoczny, ale ważne jest, że zebrał kolejne, niezwykle cenne doświadczenie.

Tranquillo Barnetta – 4,5. To był kolejny bardzo dobry występ Szwajcara. Podpisanie kontraktu wpłynęło najwyraźniej bardzo pozytywnie na jego formę. W tym meczu, momentami nie do zatrzymania na skrzydle. Był raz na lewej, raz na prawej stronie, a młody Badstuber miał z nim ogromne problemy.

Toni Kroos – 3,5. Jego występu byliśmy najbardziej ciekawi. Tym razem jednak nie pokazał tego, co go wyróżniało w poprzednich spotkaniach. Brakowało strzałów, niekonwencjonalnych podań, a i dośrodkowania nie były tej jakości co zawsze. Kroos się starał i chciał pokazać z dobrej strony, jednak tego spotkania do udanych nie może zaliczyć.

Eren Derdiyok – 4. To co zawsze. Dużo walki, agresywności, pokazywania się partnerom. Jego gra na pewno przynosi nam wiele korzyści, dobrze by było jednak, żeby wreszcie się przełamał i strzelił bramkę.

Stefan Kiessling – 5. Bramka w trzecim kolejnym meczu. Forma jak najbardziej reprezentacyjna. Kiessling udowodnił krytykom i selekcjonerowi Niemiec, że powołanie do kadry i wystawienie w podstawowym składzie było jak najbardziej zasłużone. W meczu z Bayernem, przyćmił swoich konkurentów w kadrze: Gomeza i Klose.

Hans Sarpei i Lars Bender – grali zbyt krótko, aby ich oceniać. Sarpei jednak zasłużył na pochwałę, za wybicie piłki sprzed nosa Oliciowi, który miał przed sobą już tylko pustą bramkę.

* – oceny w skali od 1 do 6, gdzie 1 – występ katastrofalny, 6 – klasa światowa.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!