Okazja na rehabilitacje po wpadce z Ingolstadt nadeszła bardzo szybko. Już dzisiaj będziemy świadkami pięćdziesiątych dziewiątych Rheinderby.
Przed dzisiejszym pojedynkiem sytuacja Kolonii oraz Leverkusen jest zgoła odmienna pomimo sąsiadujących miejsc w tabeli. Podopieczni Petera Stögera rozgrywają bardzo dobry sezon, dopiero w ostatnich sezonach złapali zniżkę formy. Aptekarze z kolei są kwintesencją chimeryczności. Serie dobrych meczy przeplatają słabymi i na odwrót. Tak więc wynik dzisiejszego meczu jest niezwykle trudny do przewidzenia. Nawet bukmacherzy baliby się obstawić ten mecz.
My, jako wierni kibice wierzymy w zwycięstwo. Zwycięstwo, które jest nam niezbędne do tego, aby na rundę wiosenną wyjść z podniesionymi głowami i motywacją do zwycięstw. Nie da się ukryć, że z obecną formą ciężko będzie nam powalczyć o europejskie puchary, a co dopiero o miejsca w ścisłej czołówce. Naszym atutem w tym przypadku jest nieobliczalność i kto wie czy po raz kolejny nie zaliczymy kapitalnej rundy wiosennej. Najpierw jednak trzeba wygrać Rheinderby.
Trzeba wykorzystać fakt, że drużyna z Kolonii wpadła w mały dołek formy. Ostatni raz wygrali ponad miesiąc temu w starciu z Borussią Monchengladbach 2:1. W tym czasie remisowali z Augsburgiem 0:0, Borussią Dortmund 1:1 i Werderem Brema 1:1, a także ulegli polegli 0:4 w starciu z Hoffenheim.
Obie drużyny przystąpią do tego spotkania mocno osłabione. W zespole z Kolonii zabraknie Horna, Maroha, Bittencourta, Lehmanna, Risse oraz Hoegera, zaś po stronie Aptekarzy nie ujrzymy kontuzjowanych Bellarabiego, Bendera, Vollanda oraz pauzującego za czerwoną kartkę Aranguiza.