Po ostatnich udanych meczach w barwach Bayeru w wykonaniu Michaela Ballacka (zwłaszcza mecz LM z Valencią), sugerujących, że Micha powróci boiskowymi dokonaniami do swojego przydomka „Capitano”, władze Bayeru Leverkusen zastanawiają się nad podpisaniem z weteranem nowej umowy.
Wydawało by się, że już nieudany, a jednak drugi mariaż Ballacka z Bayerem wraca na właściwe tory. Ballack zaczyna pokazywać na boisku to z czego przez całą swoją karierę był znany, czyli przywództwo i determinacja. Kulminacją powrotu był mecz z Valencią, w którym Ballack przeprowadził obie decydujące akcje o jego losach.
Magazyn „Bild” przewiduje, że jeżeli Ballack utrzyma wysoki poziom to władze klubowe zdecydują się przedłużyć wygasający w lecie kontrakt. W zasadzie jeśli postawa boiskowa nie będzie budziła zastrzeżeń, jest to niemal pewne, gdyż Bayer Leverkusen w obecnej chwili nie chce wydawać funduszy, aby pozyskać nowego defensywnego pomocnika (nie musi tego robić tak czy inaczej – przecież z wypożyczeń można zawrócić Petsosa czy Hagelera – własny komentarz autora). Priorytetem dla zarządców klubu jest definitywny transfer Leno ze Stuttgartu i zakup absolutnie czołowego środkowego obrońcy.
Ballack mówił latem, że to definitywnie jego ostatni sezon. Czy powrót do formy zmotywuje zawodnika do podjęcia nowego wyzwania w przyszłym sezonie – na to będziemy musieli zapewne jeszcze trochę zaczekać.