Pierwszy piątkowy trening był bardzo spokojny. Urodziny obchodził Sascha Dum i z tej okazji Jupp Heynckes wraz z resztą drużyny złożył życzenia młodemu zawodnikowi. Następnie trener od przygotowania fizycznego – Zvonko Komes przeprowadził ćwiczenia szybkościowe. Później Holger Broich podzielił zawodników na cztery grupy w zależności od aktualnych możliwości każdego z nich. Każda grupa ćwiczyła przez 30 minut.
Piątkowa poranna sesja treningowa zakończyła się po 90 minutach. Benedikt Fernandez i Fabian Giefer odbyli standardowy trening bramkarski. Rene Adler, Eren Derdiyok i Tomasz Zdebel byli poddawaniu leczeniu w hotelu. Żaden z nich nie ma jednak poważnego urazu.
Na popołudniowych zajęciach ostatnia dwójka trenowała już normalnie z resztą składu, zaś Adler uczestniczył w zajęciach indywidualnych. Na tych zajęciach drużyna skupiła się na ataku pozycyjnym.
Po 80 minutach wszyscy się przestraszyli. Urazu nabawił się Stefan Kießling i do akcji wkroczył klubowy lekarz. Na szczęście okazało się, że kontuzja nie jest poważna i młody napastnik mógł odetchnąć z ulgą.