Prezentujemy Państwu wywiad jakiego Toni Kroos udzielił magazynowi Kicker.

Toni Kroos, zagrałeś fantastyczny mecz przeciwko Schalke, zdobyłeś piękną bramkę, ale mimo prowadzenia 2:0 spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Cieszysz się ze swojego gola?

Kroos: To była najpiękniejsza bramka w mojej dotychczasowej karierze, ale to niewiele zmienia. Rozczarowanie po tym spotkaniu jest ogromne. Wypuściliśmy z rąk ten mecz, byliśmy lepsi, mieliśmy kontry, ale kiepsko zagrywane.

Bardzo rzadko rozmawiasz z dziennikarzami. Dlaczego jesteś tak powściągliwy?

Kroos: Kto grał w Bayernie jest automatycznie przezorny. Tu codziennie napór mediów jest ogromny a po dwóch niepowodzeniach od razu podnoszą się głosy krytyki. Na pewno ta powściągliwość jest także wynikiem mojego charakteru. Nie jestem typem człowieka, który co tydzień musi udzielać po dwa czy więcej wywiadów.

Zgodnie z powiedzeniem ?Wole czyny niż słowa??

Kroos: To czyny pomagają mi zrealizować swój cel, aby odgrywać na boisku jak największą rolę.

Na przykład?

Kroos: Moja pozycja w drużynie i na placu gry była głównym powodem odejścia z Monachium.

Jak odległe w tym momencie jest dla ciebie Monachium?

Kroos: Gram dla Bayeru Leverkusen. Nie mogę teraz marnować czasu na rozmyślanie o Bayernie.

Nie złości cie to? Nigdy nie zadałeś sobie pytania: dlaczego Bayern ściągnął Baumjohanna a mi pozwolił odejść?

Kroos: Zakładam, że jego kontrakt przyspieszył moje odejście. Wiadomo, w takiej chwili człowiek ma różne myśli. Ale z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że ta cała sytuacja bardzo mi pomogła.

Trykot z numerem 10, który Uli Hoeness chciał dla ciebie zarezerwować, nosi teraz Arjen Robben. Przykro ci z tego powodu?

Kroos: Pan Hoeness nigdy nie powiedział mi tego osobiście. Szczerze mówiąc, dla mnie było bez różnicy, z jakim numerem siedzę w Monachium na ławce rezerwowych.

W Leverkusen nosisz trykot z numerem 39, ale grasz zdecydowanie częściej. Jak wypada bilans pomiędzy twoją byłą i obecną drużyną?

Kroos: Zdecydowanie pozytywnie. Chciałem grać jak najczęściej i razem z zespołem odnosić sukcesy. W rundzie rewanżowej zeszłego sezonu moja pozycja w drużynie nie była najlepsza, podobnie jak osiągane przez nas wyniki. W tym sezonie wygląda to inaczej. Występuje często a Bayer zajmuje pierwsze miejsce w tabeli.

Eksperci kłócą się o pozycję, na której powinieneś grac. Gdzie czujesz się najlepiej?

Kroos: W drużynie! Nie no, żart. Najbardziej lubię grać w środku, bezpośrednio za napastnikami. Jednak w Leverkusen nie występuje na tej pozycji. Dlatego musze zobaczyć gdzie najlepiej pasuje. Moim zdaniem jest to lewa strona.

Ottmar Hitzfeld nazwał cie ?wyjątkowym piłkarzem? i ?absolutnym talentem?, Oliver Kahn ?najlepszym jakiego widział od lat?. Mehmet Scholl chciał przyprowadzić cię na trening już jako 16-latka. Zostałeś wybrany najlepszym piłkarzem mistrzostw świata U17 w 2007 roku. Jak działają na ciebie takie pochwały, które zawsze wiążą się z wielką nadzieją, ale także presją.

Kroos: Uważam, że to wspaniałe, kiedy eksperci wypowiadają się na mój temat w taki sposób. Nie czuje w związku z tym dodatkowej presji, tylko pewne zobowiązania. Oliver Kahn nie pochwalił mnie po pierwszym treningu. Musiało minąć ponad pół roku. A więc coś się za tym kryje. Zdaje się na jego doświadczenie.

Krytycy zarzucają wam, że często popadacie w stagnacje i nie gracie na takim poziomie jak byście mogli. Odpierasz te zarzuty?

Kroos: W każdym meczu nie da się zagrać dobrze na zawołanie. W moim wypadku wygląda to tak: jeśli po słabym spotkaniu trener daje mi następną szansę, czuję, że obdarza mnie zaufaniem, którego potrzebuję. Wtedy stabilizacja formy jest możliwa. Jako 19-latek pokazałem się do tej pory z dobrej strony. Takie jest moje zdanie.

Kontrakt z Bayerem wygasa w lecie. Jak więc potoczy się dalej twoja kariera?

Kroos: Bayer ściągnął mnie w styczniu, na krótko przed zakończeniem zimowego okienka transferowego. Dla mnie to było niezwykłe, bo wcześniej otrzymywałem wiele propozycji, jednak wszystkie zostały odrzucone. Oferta z Leverkusen pojawiła się nagle i została zaakceptowana. Mimo, że byłem wtedy kontuzjowany, a Bayern wystosował klauzule powrotną, to jednak włodarze Bayeru zdecydowali się na transfer. Bardzo mi się to spodobało. Jak potoczy się wszystko w wakacje, nie zależy już ode mnie. Mam kontrakt z Monachium do 2012 roku, to Bayern decyduje.

Otrzymałeś już jakieś sygnały?

Kroos: Nie, żadnych.

Gdybyś mógł sobie czegoś życzyć, co by to było?

Kroos: Dobre pytanie! Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć sobie sukcesów i dobrej gry. Później zobaczymy co dalej.

Czy możliwe jest, że przejdziesz do innego klubu niż Bayern?

Kroos: Teoretycznie wszystko jest możliwe. To także.

Czy z tego powodu po raz pierwszy w swojej karierze współpracujesz z doradcą?

Kroos: W związku z tym otrzymałem już wiele pytań. Mój tata, mój brat Felix i ja zdecydowaliśmy się na współpracę z kolońską agencją ?Sports Total?. Podoba mi się, że kierownik Volker Struth i jego zespół bardzo często przyjeżdżają na trening i opowiadają mi o swoich wrażeniach oraz przekazują uwagi.

Pozwalasz na to?

Kroos: Tak, nie zawsze zgadzam się ze wszystkim, po prostu wymieniamy się opiniami.

Od początku tobie i twojemu bratu, który gra w Hansie Rostock, towarzysz wasz ojciec. Jak układa się ta współpraca?

Kroos: Mój ojciec jest szczególnym krytykiem. Nigdy nie pozwalał nam iść na łatwiznę. Zawsze tłumaczył, że musimy pracować więcej i ciężej. Czasami było to denerwujące, ale wynik jest pozytywny, można to zaobserwować u nas obojga. Jestem swojemu ojcu bardzo, bardzo wdzięczny. Za wszystko.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!