Konstantinos Stafylidis nie jest już piłkarzem Bayeru Leverkusen. Grecki obrońca zdecydował o zmianie barw klubowych i podpisał dwuletnią umowę z FC Augsburg.
Przed obecnym sezonem w kadrze Bayeru znajdowała się trójka obrońców: Wendell, Sebastian Boenisch i właśnie Stafylidis. Trzech to o jednego za dużo, zatem prawdopodobieństwo, że ktoś z wymienionego grona odejdzie, było dość wysokie. Ostatecznie padło na reprezentanta Grecji, który Aptekarzem był od 2013 roku, gdy został sprowadzony do Niemiec z PAOK Saloniki.
W barwach Bayeru Stafylidis zaliczył debiut w Bundeslidze i… to by było na tyle. Całość dorobku Greka w Leverkusen zamknęła się w ośmiu minutach końcówki meczu z 1.FC Nürnberg za kadencji Samiego Hyypii. Po sezonie 2013/14 „Stafy” odszedł na wypożyczenie do londyńskiego Fulham, gdzie rozegrał 38 spotkań na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii.
Po powrocie zaliczył pracowity okres przygotowawczy z Bayerem, jednak odkąd deklarację pozostania w Leverkusen wygłosił Boenisch, można było odnieść wrażenie, że to 21-letni Stafylidis znajduje się na wylocie. Mówiło się o zainteresowaniu z Grecji, jednak ostatecznie Kostas pozostanie w Niemczech i dołączy do ekipy Augsburga, gdzie pod skrzydłami Markusa Weinzierla powalczy o miejsce w wyjściowej jedenastce ze sprowadzonym niedawno za 4 miliony euro byłym lewym obrońcą Karlsruher SC, Philippem Maxem.
Szacuje się, że dzięki temu ruchowi transferowemu Bayer zarobił około 2,5 miliona euro.