Po domowym spotkaniu Bayeru z Werderem niemiecka prasa podniosła zarzuty o nietolerancję, czy wręcz o tzw. „homofobię” okazywaną przez kibiców klubu z Leverkusen. Poszło o rozwinięty przed meczem transparent.
W dolnej części trybuny Nordkurve, zajmowanej przez najzagorzalszych sympatyków Bayeru, pojawił się transparent z napisem: „Barwy drużyny nieważne – najważniejsze flagi homo w ręku”. Była to oczywista aluzja do faktu, że na stadionie Werderu nader często pojawiają się flagi przedstawiające tęczę – symbol ruchu homoseksualnego.
Jak powszechnie wiadomo, ruchy walczące o prawa mniejszości seksualnych nie przepuszczają żadnej okazji, by podnieść larum i wskazać palcem „winnego”. Nie inaczej było i tym razem.
Zarząd klubu zdystansował się od tekstu na transparencie. Jak powiedział odpowiedzialny za komunikację z mediami Meinolf Sprink: – To marginalna grupa wśród fanów, której zachowania nie będziemy tolerować.