W finale ligi Europy Sevilla FC pokonała Dnipro Dniepropietrowsk, jednego gola zanotował Grzegorz Krychowiak. Mecz dostarczył kibicom z całego świata wiele emocji.
Klub jakim jest Sevilla jest na fali od paru dobrych lat. Drużyna ta zdobywała Ligę Europy w latach 2006, 2007 oraz 2014. W ubiegłym roku zespół ten pokonał Benficę Lizbona a w tym wygrał 7 z 8 meczów fazy pucharowej. Kibicie takiego zespołu mogą bezproblemowo obstawiać zakłady bukmacherskie, ponieważ jest to bardzo prosty sposób na wygraną.
Dnipro w finale dla wielu osób jest nie lada zaskoczeniem, klub ten na swojej drodze miał dosyć dobre zespoły, przed meczem mówiono, że nie są faworytem tego spotkania jednak klub ten pokazał pazur, dzięki czemu udało strzelić się dwa gole. Wynik udało zmienić się już w 7 minucie po dośrodkowaniu Matheusa Nascimento oraz skierowaniu główką do siatki piłki przez Kalinica.
Hiszpański klub nie mógł zostać dłużny, a w 28 minucie piłkę do bramki skierował Polak – Grzegorz Krychowiak. Wystarczył rzut rożny aby defensorzy nie potrafili się odnaleźć, najlepiej w tym starciu odnalazł się nasz rodak, który płaskim strzałem skierował piłkę do bramki. W tym momencie można było odnieść wrażenie, że stadion niemal eksplodował z radości.
W 31 minucie Sevilla strzeliła jeszcze jednego gola, po kapitalnej akcji Baccy. Sytuacja ani trochę nie podłamała zawodników z Ukrainy, którzy poszli za ciosem i chwilę później strzelili gola do szatni na 2:2. Mecz ten zaskakiwał wszystkich co raz bardziej, bowiem mówiono o ogromnym przeważaniu Sevilli. 73 minuta zamknęła wynik meczu po kolejnym golu Carlosa Baccy. Chwila nie uwagi, prostopadłe podanie, sytuacja ?sam na sam” i gol.
Pod koniec meczu zapadła grobowa cisza po tym jak na murawę padł Matheus. Służby medyczne nie próżnowały i od razu zabrały go z boiska na noszach. Podejrzewa się wstrząs mózgu. W doliczonym czasie gry zawodnicy Ukraińskiego klubu próbowali wyrównać wynik, jednak się to nie udało. Sevilla po raz kolejny wywalczyła Puchar Europy.
artykuł sponsorowany