Po Johnie Terrym i Francku Riberym, Michael Ballack jest kolejnym bohaterem seks skandalu. Piłkarz Bayeru Leverkusen zostanie prawdopodobnie ojcem przyszłego dziecka partnerki Christiana Lella. Z tym piłkarzem, nowy pomocnik „Aptekarzy”, występował kiedyś w Bayernie Monachium.
Przypomnijmy, że Ballack jest już ojcem trójki dzieci i do tej pory wiódł spokojne życie ze swoją żoną, nie stając się bohaterem podobnych historii. Tym razem, przyłączył się jednak do panującego w futbolowym światku trendu.
Jak ta sytuacja może wpłynąć na doświadczonego pomocnika? Jak wiemy, w tej chwili Ballack dopiero wznawia intensywny trening po kontuzji. Dlatego tak szybko nie sprawdzimy jego wahań formy w meczach o stawkę. Jest jednak wielce prawdopodobne, że 33-letni piłkarz nie odzyska już kapitańskiej opaski reprezentacji Niemiec, którą podczas jego nieobecności na Mundialu przejął Philipp Lahm.
Na ligowych stadionach spotkać się może za to zarówno z poparciem kibiców, którzy ciągle widzą w nim największego lidera reprezentacji, jak również ze wzmożoną nienawiścią. Wśród niemieckich piłkarzy rzadko zdarzają się bowiem podobne historie – po raz ostatni podobnej nagonki medialnej, z powodu obyczajowego skandalu, doświadczył Olivier Kahn.
Jedno jest pewne – do bezpośredniej konfrontacji Ballacka z Lellem nie dojdzie, więc kibice nie uświadczą widoku nie podających sobie dłoni zawodników. Powód? Panowie zwyczajnie nie spotkają się szybko na boisku, gdyż Lell przebywa obecnie na wypożyczeniu w drugoligowej Hercie Berlin.
Martin Huć