W spotkaniu inaugurującym 20 serię spotkań Bundesligi, Bayer odniósł pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością w 2011 roku, pokonując 2:0 Hannover po bramkach Arturo Vidala i Simona Rolfesa.
Jupp Heynckes zdecydował się ponownie desygnować do gry tylko jednego napastnika, którym był Stefan Kiessling. W linii pomocy znów zobaczyliśmy Gonzalo Castro. Od pierwszej minuty zagrał także Michael Ballack, którego obecność na boisku wprowadziła sporo spokoju w poczynania „Aptekarzy”.
Gospodarze od początku przejęli inicjatywę na boisku, a kibice na pierwszego gola czekali do 21 minuty, gdy Kiessling tuż przed polem karnym zagrał piłkę do Arturo Vidala, a ten nie zastanawiając się, uderzył potężnie lewą nogą, zdobywając swoją 9 bramkę w sezonie.
Podobnie jak przed tygodniem w meczu z Gladbach, również i tym razem nasi zawodnicy postanowili zadać jeszcze jeden cios rywalom tuż przed przerwą. W 42 minucie Gonzalo Castro świetną, kombinacyjną akcję całego zespołu zakończył podaniem do wbiegającego w pole karne Simona Rolfesa, który bez problemu pokonał Zielera.
W drugiej części gry, sytuacja nie zmieniła się na boisku. Bayer starał się pilnować wyniku, trzymając piłkę na połowie rywala. Wśród gości wyróżniał się ambitnie walczący Ya Konan, ale tego dnia para stoperów Hyypia-Reinartz spisała się bez zarzutu.
Bayer utrzyma więc po tej kolejce pozycję wicelidera w tabeli Bundesligi. Za tydzień naszych piłkarzy czeka wyjazdowy mecz do Norymbergi. Z tym zespołem w rundzie jesiennej uzyskaliśmy bezbramkowy remis.