Przerwa w rozgrywkach ligowych powoli dobiega końca, ale okienko transferowe będzie otwarte jeszcze do końca stycznia. Zarząd Bayeru jasno dał do zrozumienia, że nie planuje poważniejszych wzmocnień w najbliższym czasie. Częściej mówi się jednak o zainteresowaniu zagranicznych klubów piłkarzami Bayeru. Czy włodarzom Leverkusen uda się zatrzymać najlepszych zawodników?
Obiektem największych spekulacji medialnych jest bramkarz Aptekarzy – Rene Adler. Chęć pozyskania niemieckiego golkipera wyraził Manchster United. Kontrakt Adlera obowiązuje do 2012 roku, dlatego angielski gigant musiał by wyłożyć około 20 milionów euro odstępnego za piłkarza Bayeru. Dyrektor sportowy klubu – Rudi Voeller tonuje jednak emocje: „To naturalne, że skauci Manchesteru obserwują naszego bramkarza”. Jednocześnie Voeller ma świadomość, że trudno będzie zatrzymać Adlera w zespole: „W ostatnich latach naszą drużynę opuściło wielu znakomitych zawodników. Ballack, Ze Roberto czy Emerson udali się za granice, bądź do Bayernu. To normalny krok w sportowej karierze. Nie jesteśmy w stanie konkurować z takimi potentatami jak Manchester United”.
Nie oznacza to jednak, że Bayer nie powalczy o swojego golkipera: „Oczywiście będziemy starali się przedłużyć z nim kontrakt w miarę naszych finansowych możliwości. Wiem, że dla Adlera liczy się przede wszystkim aspekt sportowy, w tym gra na arenie międzynarodowej. Chcielibyśmy wystąpić w Lidze Mistrzów. To jest nasz cel i zrobimy wszystko by go zrealizować” – dodaje Voeller.
Manchester United szuka następcy dla kończącego karierę – Edwina van der Sara. Do tej pory jednak mistrz Anglii nie zadeklarował otwarcie, że to właśnie Adler miałby przejąć obowiązki Holendra. „Manchaster obserwuje także innych bramkarzy. Pepe Reina czy David de Gea również są objektem zainteresowania skautów z Anglii” – komentuje Voeller.
„Prowadzimy z Adlerem i jego menadżerem zaawansowane rozmowy i na chwilę obecną przebiegają one pomyślnie” – zdradza dyrektor sportowy Bayeru.
Czy niemiecki golkiper zostanie w Leverkusen, czy raczej poszuka szczęścia na wyspach, okaże się z pewnością w najbliższych miesiącach. Na razie Adler jak i reszta drużyny koncentrują się na rozgrywkach ligowych i walce o europejskie puchary.