Obecność Rogera Schmidta na ligowym meczu Villarealu, przegranym 0:1 z Las Palmas sugeruje, że Bayer nie zamierza odpuszczać rywalizacji w Lidze Europejskiej z hiszpańskim klubem. Dziś o 21.05 na stadionie El Madrigal pierwsza potyczka.

Pomimo średniej sytuacji w tabeli i takiej samej kadrowej, Aptekarze powinni wyjść dziś podstawowym składem (wracają Chicharito, Toprak i Tah) przeciwko czwartej drużynie w tabeli Primera Division.

Postawa tego klubu to duża niespodzianka na hiszpańskich boiskach. Ekipa trenera Marcelino straciła w lidze tylko 19 goli (mniej straciło tylko Atletico Madryt). Grają futbol do bólu konsekwentny. Raczej nie efektowny, w końcu tylko osiem drużyn strzeliło mniej goli od tego klubu, a w wyjazdowych 13 meczach gracze Villarealu ustrzelili zaledwie 11 bramek.

Obie drużyny rywalizowały już ze sobą w sezonie 2010/2011 na tym samym etapie, tych samych rozgrywek. W tamtym dwumeczu dwukrotnie minimalnie lepsi okazali się Hiszpanie wygrywając 2:1 i 3:2.

Co ciekawe tylko Lars Bender i Stefan Kiessling z obecnej kadry wyszli w podstawowym składzie Bayeru w pierwszym spotkaniu tamtych rozgrywek. W rewanżu zaś pojawili się sami zawodnicy Aptekarzy, których obecnie już w Leverkusen nie ma. Tak bardzo na przestrzeni pięciu lat zmieniła się nasza drużyna.

Zmieniła się jednak także drużyna Villarealu. Dziś o jej sile stanowi Roberto Soldado, Mario Gaspar, Denis Suarez czy Bruno Soriano. Faworytem są Hiszpanie. Bayer jednak w tym sezonie udowadniał już, że w meczach z silniejszymi od siebie rywalami potrafi zagrać zaskakująco dobrze. Czy dziś będzie podobnie?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!