W ostatnim meczu sezonu 2010/2011, Bayer pokonał na wyjeździe Freiburg i został po raz piąty w historii wicemistrzem Bundesligi. Dzięki temu zwycięstwu, ?Aptekarze” przypieczętowali swój awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów, którą rozpoczną od fazy grupowej.
Od początku dzisiejszego meczu, swój styl gry narzucili gospodarzom podopieczni Juppa Heynckesa, który po raz ostatni prowadził dziś Bayer. W pierwszych 10 minutach, dwie dogodne okazje miał Eren Derdiyok, który najpierw w sytuacji sam na sam uderzył obok bramki, a parę minut później jego zbyt lekki strzał obronił Baumann. W 14 minucie, arbiter główny tego spotkania Felix Zwayer nie zauważył, że po strzale ponownie Derdiyoka, piłka trafiła w rękę Bastiansa, znajdującego się w okolicach pola karnego.
W 29 minucie, ładną akcję, którą zamykał Caligiuri przeprowadzili gospodarze, ale jego strzał wybronił Adler. Chwilę potem, piłkę w pole karne Freiburga dośrodkował Renato Augusto, tam był Eren Derdiyok, który nie doszedł do piłki, gdyż był przewracany przez obrońcę Freiburga, czego nie dostrzegł ponownie sędzia. W 40 minucie, aktywny w tym spotkaniu Szwajcar, udanie przestraszył bramkarza Freiburga przy wybiciu piłki, która dotarła do Vidala – ten nie zdecydował się od razu na strzał i po chwili futbolówkę przejęli gospodarze.
Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, przewaga Bayeru w całej pierwszej połowie została wreszcie udokumentowana bramką. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Renato Augusto, piłkę głową strącił Hanno Balitsch, ta odbiła się jeszcze po drodze od Makiadiego i wpadła do bramki. Trafienie zostało zaliczone niemieckiemu zawodnikowi, który mógł cieszyć się ze swojego 3 gola w sezonie.
Druga połowa rozpoczęła się w znacznie spokojniejszym tempie. Groźny strzał na bramkę, kibice ujrzeli dopiero w 64 minucie, gdy po dośrodkowaniu, piłkę w poprzeczkę uderzeniem głową posłał zawodnik gospodarzy Jan Rosenthal. Chwilę potem, ponownie pomylił się sędzia Zwayer – tym razem na korzyść ?Aptekarzy”, gdy nie zauważył ręki Daniela Schwaaba, tuż przed polem karnym.
Gospodarze w drugiej połowie grali odważniej i szybciej, przez co stwarzali sobie coraz więcej okazji do strzałów. Z reakcją długo nie czekał Jupp Heynckes i w 72 minucie w miejsce Renato Augusto wprowadził Gonzalo Castro, który w 80 minucie po ładnej akcji otrzymał piłkę w polu karnym, ale jego strzał zatrzymał się na defensywie gospodarzy.
Do końca spotkania kibice nie zobaczyli już bramek, a trener Heynckes wprowadził jeszcze Barnettę i Kiesslinga. Po chwili, ostatni gwizdek sędziego Zwayera oznajmił, że Bayer w zakończonym sezonie był drugą, najlepszą drużyną w Bundeslidze.