W ciężko wywalczonym zwycięstwie 2-1 nad FC St. Pauli, Jonathan Tah zdobył swojego drugiego gola w sezonie. Lider defensywy prezentuje ostatnio coraz lepszą formę, a Bayer Leverkusen wciąż ma nadzieję na jego pozostanie w klubie.
Simon Rolfes nadal liczy na przedłużenie kontraktu 28-letniego obrońcy. Przed rozpoczęciem spotkania z FC St. Pauli, dyrektor sportowy Bayeru Leverkusen powiedział stacji Sky: – On wie, że drzwi są dla niego otwarte. W piłce nożnej czasami wszystko się zmienia.
Kontrakt Taha wygasa w 2025 roku. Latem piłkarz był bliski transferu do Bayernu Monachium, ale kluby nie doszły do porozumienia. Choć Tah pozostał w Leverkusen, od początku dawał do zrozumienia, że może opuścić klub na zasadzie wolnego transferu. O jego podpis walczy Bayern, a poważne zainteresowanie wykazuje również FC Barcelona i Juventus.
Mimo to Rolfes nie wyklucza przedłużenia umowy: – Bardzo jasno komunikujemy się z Jonathanem. Potem zobaczymy, jak potoczą się sprawy. Nie sądzę, żeby te spekulacje były czymś dramatycznym dla nas.
Po meczu z FC St. Pauli, Tah odniósł się do spekulacji transferowych. Dziennik Bild cytuje jego słowa: – Rozumiem, że w tej chwili jest dużo spekulacji i rozmów. Myślę, że każdy dotychczasowy klub miał ze mną styczność przynajmniej raz, co oczywiście bardzo mnie cieszy. Ostatecznie to ja będę musiał wybrać, co zrobię w przyszłym roku.
Przyszłość Taha pozostaje otwartą kwestią, a zainteresowanie czołowych europejskich klubów tylko podgrzewa atmosferę wokół jego decyzji.
Źródło: www.bild.de