Początek spotkania tradycyjny chyba już w wykonaniu ?Aptekarzy?. W pierwszych pięciu minutach żaden z zespołów nie oddał wartego odnotowania strzału na bramkę. W 11. minucie Pouplin fatalnie wybił piłkę, która trafiła pod nogi Kiesslinga. Nasz napastnik niestety uderzył wprost w bramkarza i wynik się nie zmienił.

W 12. minucie mieliśmy dużo szczęścia. Futbolówkę, która zmierzała do bramki w ostatniej chwili wybił Adler. Po obejrzeniu powtórki wydaje się, że piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową gospodarzy.

Kilka minut później przycisnęli gospodarze. Vidal wpadł z piłką w pole karne, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez obrońców Freiburga. Chwilę przed nadejściem czterech kluczowych minut pierwszej połowy z ostrego kąta uderzał Manuel Friedrich. Jego uderzenie odbił bramkarz gości.

W 36. minucie akcję Bayeru rozpoczął z prawej strony Barnetta. Szwajcar zagrał do Kroosa, ten z powrotem do Barnetty, który posłał dośrodkowanie w pole karne. Piłka trafiła wprost na głowę Kiesslinga. Lider klasyfikacji strzelców wreszcie się przełamał i zdobył swoją 13. bramkę w obecnych rozgrywkach.

Minęło kilkanaście sekund i padła kolejna bramka. Pouplin po raz kolejny fatalnie wybił piłkę, która trafiła pod nogi Derdiyoka. Eren popędził pod bramkę gości i pewnym strzałem podwyższył wynik spotkania. Kapitalne 4. minuty podopiecznych Juppa Heynckesa podsumował rzut rożny z 40. minuty. Toni Kroos dośrodkował w pole karne, gdzie bramkę strzałem głową zdobył Sami Hyypia.

Pierwsza połowa była jednym słowem nudna. Fenomenalne 4. minuty pozwoliły ?Aptekarzom? uspokoić grę. Cieszy niewątpliwie druga bramka w barwach Bayeru Samiego Hyypi.

Druga część spotkania rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. Monotonia na boisku trwała jednak trochę dłużej.

W 60. minucie ciekawie rzut rożny rozegrał Barnetta, który dośrodkował na 16. metr. Tam bez zastanowienia z woleja huknął Kroos, ale piłka przeleciala obok bramki. Trzy minuty później w świetnej okazji znalazł się Derdiyok. Szwajcar niestety w idealnej sytuacji trafił w bramkarza, a jego dobitkę z linii bramkowej wybił obrońca gości.

Po tej akcji niespodziewanie zaatakował Freiburg. Ataki gości niemalże od razu przyniosły skutek. Z lewej strony Schwaab dał się bardzo łatwo ograć, z piłką w pole karne wpadł Bastians i mocnym strzałem w krótki róg pokonał Rene Adlera. Napór podopiecznych Robina Dutta trwał kilka minut, ale na szczęście zawodnikom Heynckesa udało się go przetrwać.

W doliczonym czasie gry groźnie uderzał jeszcze Renato Augusto, który kilka minut wcześniej zmienił Barnette. Uderzenie Brazylijczyka obronił z trudem Pouplin.

Kolejne ważne 3. punkty wobec rosnącego naporu Bayernu Monachium. Kolejny spotkanie już za tydzień. Bayer na wyjeździe podejmie VfL Bochum.

 

Bayer 04: Adler ? Schwaab, Friedrich, Hyypiä, Kadlec ? Vidal, Reinartz ? Barnetta, Kroos ? Kießling, Derdiyok

SC Freiburg: Pouplin – Williams, Toprak, Butscher, Mendy – Schuster, Flum – Caligiuri, Bastians – Cissé, Idrissou

Bramki:

1:0 ? Kiessling(36. Minuta)

2:0 ? Derdiyok(37. Minuta)

3:0 ? Hyypia (40. minuta)

3:1 ? Bastians(66. Minuta)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!