Michael Ballack, który tego lata trafił do Bayeru Leverkusen, wrócił do treningów z pełnym obciążeniem. Przypomnijmy, że z powodu kontuzji kostki odniesionej podczas meczu, gdy był jeszcze zawodnikiem Chelsea Londyn, Ballack nie pojechał na Mistrzostwa Świata do RPA i nie wziął również udziału w pierwszym obozie Bayeru w Zillertal.
– Jestem zadowolony. Nie czuję w ogóle bólu w nodze – tłumaczy nowy nabytek „Aptekarzy”.
Z powrotu do treningów swojego podopiecznego cieszy się również trener Jupp Heynckes: – On trenuje teraz sześć godzin dziennie – dużo biegając, a od poniedziałku trenuje już z piłką.
Wciąż nie wiadomo jednak, czy 33-letni pomocnik zdąży wrócić do wysokiej dyspozycji przed pierwszym meczem nowego sezonu z Borussią Dortmund.