Pierwszego dnia lipca bieżącego roku, mija dokładnie 106 lat odkąd założony został czołowy, niemiecki klub – Bayer 04 Leverkusen.

Wszystko zaczęło się od listu do rady dyrektorów firmy Bayer. W lutym 1903 roku Wilhelm Hausschild, były sekretarz Stowarzyszenia Gimnastyki w Wuppertal, wysłał pismo podpisane przez 170 pracowników do zarządu przedsiębiorstwa z prośbą o utworzenie klubu sportowego i sekcji gimnastycznej.

Odpowiedź nadeszła 1 lipca 1904 roku i w związku z tym założony został jeden z pierwszych niemieckich zakładowych klubów sportowych został założony. Powstał klub sportowy i sekcja gimnastyczna fabryki farb, wcześniej znanej jako Friedrich Bayer & Co.

Bayer 04 Leverkusen od 30 lat, nieprzerwanie występuje na boiskach Bundesligi. Nieprzerwanie, gdyż klub z Leverkusen jeszcze nigdy nie zaznał smaku spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej.

Przez ten okres czasu, przez Leverkusen przewinęło się wielu znakomitych zawodników, takich jak Bum-Kun Cha, który to poprowadził „Aspiryny” do zwycięstwa w finale Pucharu UEFA z Espanyolem Barcelona w 88′ roku, czy Ulf Kirsten – legendarny napastnik. To jego bramka dała Bayerowi zwycięstwo w Pucharze Niemiec, w roku 1993. Takich zawodników było oczywiście więcej, lecz nie starczyłoby miejsca by opisać tu ich wszystkich.

Mimo że klub z BayAreny, nigdy nie sięgnął po mistrzowską paterę, nie raz był tego niezwykle blisko, gdyż vice-mistrzem Niemiec był czterokrotnie. Jeżeli mowa o historii, obowiązkiem mym jest wspomnieć o pamiętnym sezonie 2001/2002, kiedy to Bayer był bliski zdobycia potrójnej korony. Niestety, w trzech przypadkach skończyło się na finałach. Zarówno Bundesligi, Pucharu Niemiec, jak i elitarnej Ligi Mistrzów. Od tego czasu Bayer zyskał przydomek „Vizekusen” – zapewne domyślacie się dlaczego…

Miniony rok dla Bayeru był całkiem udany. Udało się pobić rekord meczów bez porażki – teraz wynosi on aż 24 spotkania, po bardzo udanym sezonie udało się powrócić do europejskich pucharów, a przez długi czas mówiono o Bayerze, jako o kandydacie do mistrzostwa!

Sezon ten, był także pierwszym na nowym stadionie! W 17 pojedynkach, tylko jeden raz drużyna gości zdołała wywieźć komplet punktów! Wynik ten wydaje się być bardzo dobry.

Miejmy nadzieję, że nowy rok będzie jeszcze lepszy, a pisząc podobny tekst za 365 dni, będę mógł wspomnieć o tym, jak to Juup Heynckes doprowadził naszą drużynę do pierwszego w historii tytułu Mistrza Niemiec!

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!