Bayer Leverkusen rozegrał dwa udane spotkania w rundzie rewanżowej. O sytuacji w klubie i celach na przyszłość wypowiedział się Andre Schurrle jeszcze przed spotkaniem z Werderem Brema.
Panie Schurrle, wygrana z Mainz na start rundy rewanżowej. Czy jest Pan zadowolony z gry?
Schurrle: Jest postęp, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszą połowę. Mieliśmy kilka ciekawych akcji i mogliśmy prowadzić wyżej niż 2:0. Druga połowa była słabsza, ale ważne że wygraliśmy.
Co było lepsze w grze w stosunku do rundy jesiennej?
Schurrle: Dominowaliśmy, graliśmy ostro i dobrze spisywaliśmy się w pojedynkach. Chcieliśmy wygrać. To musi być nasza podstawa na całą drugą rundę.
Mimo zwycięstwa, fani byli niezadowoleni. Jak Pan to wyjaśni nieporozumienia między kibicami, trenerem i zespołem?
Schurrle: Myślę, że trzeba zapytać fanów, czego oczekują. Oczywiście mamy nadzieję na ich wsparcie. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w drugiej połowie nie graliśmy piłki, na jaką fani chcą patrzeć. Wtedy zaczęły się gwizdy. Zwycięstwo nie potrafiło ich zatrzymać.
Jak czujesz się oceniając swój występ?
Schurrle: Czuję się dobrze, nieźle radziłem sobie w pojedynkach. Grałem też dobrze w obronie. Muszę jednak częściej znajdować bezpośrednią drogę do bramki i strzelać. Ale forma piłkarska i fizyczna wraca.
Jak oceniasz swoją pierwszą rundę w Leverkusen? Pewnie nie była taka jak byś chciał?
Schurrle: Dla mnie to nowy klub i środowisko. Dodatkowo drużyna nie grała dobrze, więc i mnie było trudno. To normalne. Oczywiście, że chce strzelać więcej bramek. Miałem kilka zmarnowanych szans. Ale wierzę, że wracam do formy.
Konkurencja w ataku jest duża. Na ławkę trafiają Kiessling i Derdiyok. Ty masz pewne miejsce?
Schurrle: Nie jestem typowym napastnikiem. Raczej lewym ofensywnym pomocnikiem. Ale mogę grać też z przodu. To trener decyduje, kogo potrzebuje.
Czeka was teraz mecz z Werderem. Zwycięstwo i presja na czołową „4”. Czy dalej miejsce w Lidze Mistrzów jest celem?
Schurrle: Nie możemy rozmawiać ciągle o sytuacji w tabeli. Musimy wszyscy walczyć o jak najlepszy rezultat. Jeśli zagramy z pasją i osiągając naszą jakość, możemy wygrać wiele gier. Każde zwycięstwo będzie ważne.
Jacy są główni konkurenci?
Schurrle: Wszystkie zespoły przed nami. Może jeszcze jakiś klub za nami. Ale musimy przede wszystkim myśleć o naszych punktach. Wtedy zobaczymy, do czego nam to wystarczy.
Za 3 tygodnie gracie z FC Barcelona? Jaka jest perspektywa przed tą grą?
Schurrle: Bardzo daleka. Na razie skupiamy się nad każdym meczem, który jest przed nami. Aż do samej gry, jej obecność w naszym umyśle nie ma wielkiego znaczenia.